środa, 20 lutego 2013

"Niezapomniana przygoda" - recenzja Ambasadorki Aleksandry



Bycie Ambasadorką Womaru to niezapomniana przygoda dla nas. Tyle pięknych chwil i wspomnień... I ta nasza chusta ukochana co w tylu sytuacjach dzielnie nam towarzyszyła, sprawdzała się jak najlepszy przyjaciel.  Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam pełnić rolę Ambasadorki  bo to coś czego na pewno nigdy nie zapomnę… Naprawdę fantastyczne doświadczenie, a i Maja świetnie się przy tym bawiła i dzięki temu będzie miała piękną pamiątkę…
Jestem bardzo wdzięczna, że zostaliśmy obdarzeni tak dużym zaufaniem, i że mogliśmy wziąć w tej akcji udział. Jakby zaś tego wszystkiego było mało to otrzymaliśmy jeszcze na zakończenie naszej cudnej przygody przepiękny kocyk... Taki „womarowski” typowy czyli świetnej jakości i idealny do zakochania…



Ten prezent urzekł nas całkowicie. Kocyk jest tak niesamowicie miękki, cudowny do przytulania, okrywania, taki prawdziwy stróż dziecięcych snów i zabaw. I te kolory! Szarość z pudrowym różem wymieszane przecież to najlepsza kompozycja na świecie. Wygląda wspaniale i już na naszym pierwszym spacerze, gdzie Maja była nim okryta, mnóstwo osób pytało gdzie można takie cuda znaleźć.
 






Uwielbiam otaczać Maję rzeczami, które rozbudzają w niej wyobraźnię, poczucie estetyki i stylu.  Rzeczy, które są świetne jakościowo i sprawiają, że można na nie patrzeć i patrzeć, a za każdym razem  i tak zachwycają  jeszcze mocniej…





W dodatku jest taki duży, że Maja jest całkowicie nim opatulona i posłuży jej na pewno na długi czas, a przecież kocyk to idealny towarzysz dzieciństwa i beztroski…



Jeszcze raz dziękujemy ślicznie i serdecznie pozdrawiamy:*

1 komentarz:

  1. Jaki śliczny ten kocyk!!! a kompozycja zdjęcia cudowna!! i jak tu nie kupić takiego uroczego kocyka ;) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń