Akcja testowania naszego nosidełka Eco dobiegła już
końca a co za tym idzie nasza przygoda z
ambasadorowaniem i z nosidełkowym blogowaniem i choć smutek nas w pierwszej
chwili ogarnął zdaliśmy sobie sprawę, że to przecież wcale nie jest koniec tego
co dla nas najlepsze… koniec akcji nie oznacza dla nas końca korzystania z
nosidełka ani końca bliskości którą z nosidełkowania czerpaliśmy…
Podsumowując naszą z
Wami przygodę mogę powiedzieć, że zawdzięczamy Wam:
· mnóstwo cudownych wspomnień,
·
masę przetańczonych wspólnie piosenek,
·
godziny wtulania się w siebie,
·
milion uśmiechów naszych i tych którzy nas
widzieli z Fifim w nosidełku,
·
kilkanaście ugotowanych w spokoju posiłków,
·
wspólne zasypianie,
·
ukojenie schorowanego szkraba,
·
zdrowy kręgosłup Filipka,
·
i wiele wiele innych wspaniałych chwil :D
Drogi WOMARZE dziękujemy Wam za możliwość testowania
nosidełka i dzielenia się z Wami naszym kawałkiem życia!!! Ten czas był dla nas
wspaniałą przygodą, która wcale się nie kończy, bo Fifi nie dopuści, aby
nosidełko się kurzyło ;)
Pozdrawiamy Was serdecznie i do
napisania/zobaczenia/usłyszenia!!!:)
Buziaki!!!
B, M i F:)
Ale wam się fajnie trafiło :):):) miło było czytać Twoje recenzje... tyle w nich ciepła i bliskości. też sprawimy sobie takie nosidełko jak tylko nasz Filip zechce wyjść na ten świat ( a powinien w zeszłym tygodniu ;) ) Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuń