Witamy ponownie!
Jest nam niezmiernie miło, że po
zakończeniu akcji recenzowania chusty, firma Womar dała nam możliwość
przetestowania ich kolejnego produktu. Z przyjemnością będziemy nadal dzielić
się z Wami wrażeniami z użytkowania tegoż przedmiotu.
Tym razem mamy przyjemność
przedstawić – Śpiworek do wózka (i nie
tylko :) ) SNOWFLAKE No25 w cudownym
grafitowym kolorze.
Tak jak poprzednio przyjrzymy się
mu baaardzo dokładnie. Zima w pełni, więc będziemy mieć wiele okazji do
testowania. Ale zacznijmy od początku…
Firma Womar pozwoliła nam wybrać
konkretny model i kolor z ich niezwykle szerokiego asortymentu śpiworków:
Po przeanalizowaniu wszystkich propozycji
zdecydowaliśmy się na model SNOWFLAKE No25:
Następnie przyszła kolej na wybór
koloru:
- tu najbardziej przypadł nam do gustu grafit.
Wprawdzie wiedzieliśmy wcześniej jaki
śpiworek otrzymamy, jednak jego widok po rozpakowaniu bardzo pozytywnie nas
zaskoczył! W rzeczywistości jest dużo ładniejszy niż na stronie, a puszyste
wełniane wnętrze naprawdę robi wrażenie.
Po dokładnym obejrzeniu śpiworka
przekonaliśmy się, że jest to produkt wykonany z najwyższą starannością z
bardzo dobrych jakościowo materiałów i nie znaleźliśmy żadnych mankamentów.
Tkanina zewnętrzna jest bardzo estetyczna, a zarazem łatwa do utrzymania w
czystości – co przy małych dzieciach jest bardzo ważne :) - zabrudzenie
wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką. Z przodu śpiworek jest ozdobiony
eleganckim haftem i naszywką z logo firmy.
Nasz śpiworek obszyty jest
wewnątrz owczą wełną, niezwykle puszystą i mięciutką. Warto zwrócić uwagę na to,
że wełna znajduje się na całej długości śpiworka, a nie tylko tam, gdzie jest
widoczna. Dzięki temu oprócz walorów estetycznych (bo prezentuje się naprawdę
atrakcyjnie) pozwala wykorzystać swoje właściwości termoizolacyjne.
Helence nowy śpiworek od samego
początku przypadł do gustu – co widać na załączonym obrazku :).
Wymiary śpiworka to 95x53 cm,
więc powinien posłużyć dziecku przez około 2 lata. Helenka skończyła niedawno
10 miesięcy i jest dość wysoką dziewczynką, a jak widać w śpiworku wciąż ma
sporo wolnego miejsca.
To dopiero nasze pierwsze
wrażenia - w kolejnych odsłonach zdradzimy jak śpiworek spisuje się w „terenie”!
Pozdrawiamy :).
Jaki puchaty ten śpiworek! świetnie wygląda, a z córeczką w nim jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńcudnie wygląda ten śpiworek na Waszych zdjęciach. nawet nie szukam innego. Pozdrowienia dla Ambasadorek. Kasia i Wojtuś
OdpowiedzUsuńDziękujemy i również serdecznie pozdrawiamy! Ania & Helenka
OdpowiedzUsuń