Lato zleciało nam bardzo szybko
(tak to bywa z przyjemnościami…) i ani się obejrzeliśmy, a zaczęła się
kalendarzowa jesień. Dziś postanowiliśmy wyjść jej na spotkanie, celebrując
przy okazji nasze prywatne święto – Helenka właśnie ukończyła pół roczku :), a
kilka dni temu pojawił się w końcu upragniony pierwszy ząbek!
Pogoda na jesienny spacer była
wyjątkowo zachęcająca – słońce i delikatny wiatr, oby cała jesień była taka!
Wybraliśmy się do parku, gdzie mogliśmy podziwiać jej uroki w całej okazałości.
Spacer nieco się przeciągnął, więc nasza mała „jubilatka” zapadła w smaczny sen
:).
Będąc w chuście Helenka mogła
dokładnie przyjrzeć się kolorowym drzewom, a nawet „dotknąć jesieni” – kryjącej
się w korze drzew czy liściach. Córeczka uwielbia takie doświadczenia, dlatego
w wózku często się nudzi.
Nasze testowanie chusty „be
close” obejmuje trzy pory roku. Dzisiejszy spacer rozpoczął kolejny – jesienny
– etap. Będziemy mieli okazję przekonać
się jak chusta zda egzamin przy chłodniejszej pogodzie czy deszczu, a nasze
wrażenia opiszemy w kolejnych relacjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz