Witam ponownie
Tym razem my również wybraliśmy się na dłuższe zakupy do centrum handlowego z naszym nosidełkiem eco.
Na parkingu zapięłam pas nosidełka i z małą asekuracją męża włożyłam Adasia do nosidełka. Mały jak zwykle bardzo zadowolony podziwiał wszystko dookoła. Największe wrażenie zrobiła na nim galeria handlowa – światła duża przestrzeń no i kolorowa wystawa sklepu z artykułami dla dzieci. Oczywiście jak tylko weszłam z małym pomiędzy regały z kolorowymi i grającymi zabawkami mały zaczął głośno gadać coś w tylko dla niego zrozumiałym języku. Tomek wybrał dla małego samochodzik . Z kolei ja szukałam czegoś ładnego na roczek, który już niedługo – na razie kupiłam tylko krawat i butki więc w najbliższych dniach czeka nas kolejna wyprawa na zakupy. Dzięki temu że Adaś wszystko obserwował z nosidełka ja miałam wolne ręce jak również bez problemu mogłam przechodzić w alejkach sklepu, nie martwiąc się jak tu przejechać z wózkiem.
Następnie mogliśmy na spokojnie zrobić zakupy spożywcze, Tomek prowadził wózek sklepowy a Ja w nosidełku niosłam Adasia i miałam wolne ręce żeby spokojnie wziąć produkty z półek. Podczas zakupów mały był radosny i w ogóle nie marudził tak jak podczas zakupów kiedy jest w spacerówce i trzeba się śpieszyć, w efekcie zapominam o niektórych produktach.
W drodze powrotnej Adaś ze zmęczenia zasnął w samochodzie.
Pozdrawiamy
Tym razem my również wybraliśmy się na dłuższe zakupy do centrum handlowego z naszym nosidełkiem eco.
Na parkingu zapięłam pas nosidełka i z małą asekuracją męża włożyłam Adasia do nosidełka. Mały jak zwykle bardzo zadowolony podziwiał wszystko dookoła. Największe wrażenie zrobiła na nim galeria handlowa – światła duża przestrzeń no i kolorowa wystawa sklepu z artykułami dla dzieci. Oczywiście jak tylko weszłam z małym pomiędzy regały z kolorowymi i grającymi zabawkami mały zaczął głośno gadać coś w tylko dla niego zrozumiałym języku. Tomek wybrał dla małego samochodzik . Z kolei ja szukałam czegoś ładnego na roczek, który już niedługo – na razie kupiłam tylko krawat i butki więc w najbliższych dniach czeka nas kolejna wyprawa na zakupy. Dzięki temu że Adaś wszystko obserwował z nosidełka ja miałam wolne ręce jak również bez problemu mogłam przechodzić w alejkach sklepu, nie martwiąc się jak tu przejechać z wózkiem.
Następnie mogliśmy na spokojnie zrobić zakupy spożywcze, Tomek prowadził wózek sklepowy a Ja w nosidełku niosłam Adasia i miałam wolne ręce żeby spokojnie wziąć produkty z półek. Podczas zakupów mały był radosny i w ogóle nie marudził tak jak podczas zakupów kiedy jest w spacerówce i trzeba się śpieszyć, w efekcie zapominam o niektórych produktach.
W drodze powrotnej Adaś ze zmęczenia zasnął w samochodzie.
Pozdrawiamy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz