środa, 25 lipca 2012

"Pierwszy spacer" - druga recenzja Aleksandry


Tak jak obiecałam dziś opiszę Wam nasz pierwszy spacer z chustą Be Close Zaffiro.  Stwierdziliśmy, iż idealnym miejscem przetestowania jej będzie Hipodrom Sopocki, na którym właśnie odbywały się skoki jeździeckie. Z uwagi na to, że na tego typu wydarzenia przychodzi mnóstwo osób, wyprawa tam z wózkiem mogła być dość utrudniona i uciążliwa. Dlatego też bardzo cieszyliśmy się, ze możemy wykorzystać nową chustę. Jak się później okazało był to zdecydowanie świetny pomysł.
Na Hipodromie było naprawdę cudownie. Wspaniałe skoki i umiejętności jeździeckie  zachwyciły całą naszą trójkę. Konie wyglądały zaś imponująco:


Maja zerkała na wszystko z wielkim zaciekawieniem ukryta w połach chusty:
Słońce świeciło bardzo mocno ale na szczęście okazało się, że chusta jest jak najbardziej przewiewna co dało olbrzymi komfort zarówno mnie jak i Majce. Malutka zresztą miała w chuście świetne schronienie gdyż zmęczona rażącymi ją promieniami słońca ukryła twarz w chuście tak, że było tylko kapelusz widać:)
Było jej zresztą na tyle wygodnie, że zaraz zasnęła, a mnie jakże rozczulało jej małe ciałko całe do mnie przytulone, tak blisko, że chyba już bliżej się nie da.
Chusta sprawowała się naprawdę świetnie. Okazało się, że noszenie w niej dziecka to sama przyjemność. Kompletnie nie czułam ciężaru małej, a zdecydowanie wielką wygodą były dla mnie dwie wolne ręce:) To co najważniejsze to to, że mimo długiego chodzenia chusta nie poluzowała  się, była tak samo napięta jak zaraz po zawiązaniu i świetnie trzymała Maję co sprawiało, że miałam pewność, że mała jest bezpieczna i nigdzie mi przypadkiem przy gwałtownym ruchu nie wyleci;p
Jedyny minus był taki, że maleńkiej tak dobrze się w niej spało i tak czuła się w niej bezpieczna, że kiedy wyciągaliśmy ją z niej w domu to głośno i jawnie okazywała nam swoje niezadowolenie;) Cóż więc nic innego nam nie pozostało jak tylko chustować i chustować:)

1 komentarz:

  1. Słodka ta Wasza Majeczka :) miłego chustowania i czekam na dalszą relację, bo też rozmyślam nad zakupem chusty.

    OdpowiedzUsuń